poniedziałek, 14 marca 2011

BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ!

Tyle ostatnio dobrego udaje się zrobić dla Tasi, że naprawdę brakuje mi słów podziękowania dla ludzi, którzy nam pomagają.

Dziś chcę BARDZO podziękować Pani Renacie J. za dar, który nie dość, że ucieszył Tasię i jej rodziców, to jeszcze na pewno pomoże Tasi w rozwoju i zdobywaniu nowych umiejętności. Rodzice obiecują, ze dar będzie mądrze wykorzystany :)

DZIĘKUJĘ. BARDZO.

Admin-ka

sobota, 12 marca 2011

12 marca 2011

Ostatnio nic nie pisałam, bo doskwierał mi brak weny i czasu lub złe samopoczucie mi na to nie pozwalało.

Co u nas nowego? Natasza przyniosła w środę ospę ze żłobka do domu. Dzielnie sobie z nią radzi - pierwszego dnia choroby miała kilka krostek, i tego samego dnia stawiliśmy się u lekarza - zalecono podawać Tasi Heviran. Podobno, jeśli poda się heviran w pierwszej dobie od zauważenia pierwszej krostki to jest szansa na to, że wysyp krostek będzie mniejszy. W tej chwili u Tasi najwięcej krostek jest na buźce i na główce. Na brzuszku, plecach jest ich trochę, na rączkach i nóżkach kilka. Gorączka też bardzo Tasi nie dokucza, drugiego i trzeciego dnia na wieczór dochodziła do 38 stopni i szybko i skutecznie ją zbiliśmy. Na szczęście Natasza się też póki co nie drapie. Miejmy nadzieję, że tak będzie dalej.
PS. Cioci Ani i Oskarkowi również życzymy zdrowia i siły w walce z ospą.

Ospa pokrzyżowała nam trochę planów. Na 15 marca mielismy umówioną długo oczekiwaną wizytę u laryngologa, wiele po tej wizycie oczekiwałam, ale na szczęście udało mi się przełożyć termin na 29 marca. Mam nadzieję, że tym razem nic nam nie przeszkodzi.

Czasem zastanawiam się, skąd w takim małym czlowieku tyle energii. Pierwszego dnia choroby położyłam ją spać o godzinie 20.30., obudziła się o 21.45 z płaczem, że już nie chce spać, że się wyspała i mam ją ubrać. Oczywiśćie nic z tych rzeczy, dzielnie czytałam bajki, próbowałam uśpić, ale nic z tego. Po godzinie 24.00. zrezygnowana i zmęczona dałam za wygraną i włączyłam jej Świnkę Peppę. Obejrzała całe 90 minut i nadal nie chciała spać!!! W końcu bo wielkich bojach zasnęła o 02.30 aby już o 7.00 wstać i być gotowa na cały dzień nowych wrażeń. W ciągu dnia zrobiła sobię półtoragodzinną drzemkę, a na wieczór znowu walka o położenie jej spać. Zasnęła ze mną o 22.30 i jak nowonarodzona wstała o 06.50. czego nie można powiedzieć o mnie ;-) Skąd ona ma takie pokłady energii? Fakt faktem Tasia jest dzieckiem, które bardzo szybko regeneruje siły.

Po przemyśleniach, przewertowaniu wielu stron w interenecie, zdecydowałam, że zapiszę Tasię na turnus rehabilitacyjny. Nasz wybór padł na Ośrodek Hipoterapii i Rehabilitacji dla Dzieci Niepełnosprawnych w Stobnie. ( www.stecrom.pl ) Atuty które nas przekonały: liczne bardzo dobre opinie ludzi powracających do tego ośrodka przynajmniej raz do roku, szeroki wybór zajęć, zarówno indywidualych jak i grupowych oraz odległość ok. 100 km od miejsca naszego zamieszkania. Jesteśmy zapisani na turnus w terminie 01.09.-14.09.2011, wierzę że dla Nataszy jak i dla nas będzie to ciekawe doświadczenie.

Najbliższe nasze rehabilitacyjne plany: kontynuacja zajęć z integracji sensorycznej, jeśli pogoda dopisze, chciałabym wrócić od połowy kwietnia na hipoterapię do podbydgoskiego Myślęcinka, wrześniowy turnus rehabilitacyjny, no i chyba rozejrzę się jeszcze za dodatkowymi zajęciami ruchowymi, usprawniającymi zaburzenia manualne, koordynacyjne i równowagi Nataszy. Dość ciekawie przedstawia się propozycja Centrum Terapii Integros.

Wczoraj swoją premierę miała nowa strona Tasi www.tasia.info.pl !!!Osobiście bardzo mi się podoba, jest przejrzysta, czytelna i dopielęgnowana w każdym szczególe. Dziękuję za pomoc w jej utworzeniu Pani Paulinie, po raz kolejny Admin-ce oraz wszystkim, którzy nam pomogli. DZIĘUJEMY!