wtorek, 15 lutego 2011

15 lutego - co w duszy gra ...



Chciałam dziś Wam napisać o kolejnym zapaleniu oskrzeli, o odstawieniu leków na astmę i natychmiastowego do nich powrotu, o tym jak razem z Nataszą odliczamy czas do wspólnych wakacji… ale doszłam do wniosku, że dziś muszę napisać o kimś innym, o kimś wyjątkowym w każdym calu, o osobie, która ma w sobie tyle dobroci, że ciężko jest sobie to wyobrazić. Jest to Admin-ka naszej strony, ciepła, bezinteresowna, z głową pełną pomysłów Agata.

AGATKO – dziękuję Ci za wszystko, co do tej pory dla nas zrobiłaś. Za zmotywowanie mnie do utworzenia strony i pisania bloga Tasi. Do walki o pozyskiwanie funduszy na rehabilitację, za dodawanie otuchy kiedy była potrzebna, jak również za ganienie mnie kiedy za długo i za dużo narzekałam. Dzięki Tobie uwierzyłam, że są jeszcze ludzie, którym zależy na pomocy innym. Jesteśmy przecież Koleżankami, które widziały się w życiu może 3 razy na co dzień rozmawiamy przez komunikator – a Ty potrafiłaś się nami zainteresować i nam pomóc. Jesteś naprawdę WYJĄTKOWA!

Zrozumiałam, że istnieją ludzie, w których towarzystwie choćby wirtualnym, człowiek czuje się lepiej, wszystko co smutne, złe i gorzkie przemija, a świat rozpromienia słońce. Wielcy ludzie i dobrzy ludzie to rzadko Ci sami, a Ty na pewno możesz się zaliczyć do tej grupy!

Już za 2 dni na jednym z forum, dzięki Admince będzie miała miejsce aukcja dla Tasi. Trzymajcie kciuki za powodzenie aukcji, ale muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem, orgazanizacji, zaangażowania o dobroci młodych Polek.

1 komentarz:

  1. No i Admin-ce łzy w oczach stanęły.
    Mamo Tasi - póki się da, póki mam pomysły - będę.

    OdpowiedzUsuń